Ulubieńcy lipca
Naked Heat Urban Decay
Ultra Facial Cream SPF 30 Kiehl’s świetny krem na dzień z filtrem przeciwsłonecznym. Mam cerę skłonną do przebarwień. Kiedy tylko wystawię buzię na słońce to od razu cała zasypuje się piegami… W słoneczne dni ani rusz z domu bez tego kremu.
Jo Malone London – w moim przypadku to miłość od pierwszego powąchania! Tyle dobrego słyszałam o tych zapachach i nie zawiodłam się! Jestem uzależniona od zapachu blackberry&bay. Idealny! I nie zamierzam na tym poprzestać 🙂 Jo Malone London możecie kupić na douglas.pl a stacjonarnie w sklepie Douglasa w Warszawskiej Arkadii.
Moisturizing Matte Lotion La Mer – emulsja nawilżająca do twarzy, z efektem matującym. Rewelacja! Buzia jest po niej mega gładka, czuć że jest dobrze nawilżona i co najważniejsze nie świeci się! Moja skóra ma skłonność do przetłuszczania się więc to idealna opcja. Efekt matu trzyma się przez cały dzień. Poza tym emulsja zawiera koncentrat z limonki i herbaty co zapobiega wchłanianiu zanieczyszczeń przez skórę.
Brown Kit Bobbi Brown paleta do brwi. Fajnie i delikatnie podkreśla brwi. Jest w trzech wersjach kolorystycznych. W zestawie znajduje się mała pęsetka co super przydaje się podczas wyjazdu.
Torebka okrągła Bohoswing
Kapelusz Paris Hendzel
Ta torebka śniła mi się po nocach… Wzdychałam za każdym razem, kiedy widziałam ją na kolejnym koncie na instagramie. Aż tu nagle trafiłam na Patrycję, która sprowadza je z Bali. Piękna!